Przejdź do treści

Kobiety jak te kwiaty – Zbigniew Zamachowski

 A
Sobota rano spać nie możesz
                                    E
Wstaniesz, kapcie włożysz
                  fis
Potem się golisz tylko dla niej
                           D
I do łóżka śniadanie
                   A
Przynosisz jej z porannym słonkiem
                          E
Po to by małżonkę
                 fis
Namówić na co nieco małe
                                D
“No chyba zwariowałeś!

              D

Kobiety jak te kwiaty, kto żonaty ten wie
    fis
Powąchać tak, dotykać nie                 
            E
Minęła pora godowa,
                          fis
Teraz tylko boli głowa.
              D 
Kobiety jak te kwiaty, nie podniecaj się
      fis
Powąchać tak, dotykać nie
                       E                                                D
Gdy przyjdzie wiosna, przyjmij ten cios na klatę,
Jeszcze gorzej będzie latem.
 

A E fis D 

                                   A
Ona ogląda się za tymi
                                    E
No wiesz, lepiej ubranymi
                  fis

Bo to prawdopodobnie geje
                           D
Tak, taką masz nadzieję.
                   A
Wydasz ostatnie zaskórniaki
                          E
Bo chcesz nadrobić braki
                          fis
A ona wzrusza ramionami
                                D
Więc przykro ci czasami.
A
Syn przed maturą, kawał chłopa
                                    E
Znów zabrał ci laptopa,
                  fis
Że niby chodzi tu o szkołę
                           D
A nie o baby gołe
                   A
Raz go nakryłeś z taką małą
                          E
Dżizus, co za ciało
                          fis
Mówi “I tak się z nią ożenię”
                                D
Znów skacze ci ciśnienie.
              D
Kobiety jak te kwiaty, kto żonaty ten wie
    fis
Powąchać tak, dotykać nie                 
            E
Minęła pora godowa,
                          fis
Teraz tylko boli głowa.
              D 
Kobiety jak te kwiaty, nie podniecaj się
      fis
Powąchać tak, dotykać nie
                       E                                                D
Gdy przyjdzie wiosna, przyjmij ten cios na klatę,
Jeszcze gorzej będzie latem.
 

A E fis D 
„Kobiety jak te kwiaty” – Zbigniew Zamachowski

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *