a d a
Płynął strumyk przez zielony las,
E7 a
a przy brzegu leżał stukilowy głaz.
d a
Płynął strumyk, minął jakiś czas,
H7 E7
stukilowy głaz gdzieś zginął, strumyk płynie tak jak płynął.
a d E7 a
Cicha woda brzegi rwie, nie wiem nawet jak i gdzie.
A d
Nie zdążysz nawet zabezpieczyć się.
H7 E7
Bo nie zna nikt metody, by się ustrzec cichej wody.
a d E7 a
Cicha woda brzegi rwie. W jaki sposób – któż to wie?
A d
Ma rację, że tak powiem, to przysłowie –
E7 a
„cicha woda brzegi rwie”!
a d a
Szła dziewczyna przez zielony las,
E7 a
popatrzyła na mnie tylko jeden raz.
d a
Popatrzyła – minął jakiś czas,
H7 E7
lecz wiadomo – jej uroda, była jak ta cicha woda.
a d E7 a
Cicha woda brzegi rwie, nie wiem nawet jak i gdzie.
A d
Nie zdążysz nawet zabezpieczyć się.
H7 E7
Bo nie zna nikt metody, by się ustrzec cichej wody.
a d E7 a
Cicha woda brzegi rwie. W jaki sposób – któż to wie?
A d
Ma rację, że tak powiem, to przysłowie –
E7 a
„cicha woda brzegi rwie”!
a d a
Płynie strumyk przez zielony las,
E7 a
skończył się już dla mnie kawalerski czas.
d a
Dzisiaj tylko czasem – proszę was,
H7 E7
jeśli żonka mnie nie słyszy, śpiewam sobie jak najciszej.
a d E7 a
Cicha woda brzegi rwie, nie wiem nawet jak i gdzie.
A d
Nie zdążysz nawet zabezpieczyć się.
H7 E7
Bo nie zna nikt metody, by się ustrzec cichej wody.
a d E7 a
Cicha woda brzegi rwie. W jaki sposób – któż to wie?
A d
Ma rację, że tak powiem, to przysłowie –
E7 a
„cicha woda brzegi rwie”!