Przejdź do treści

Brzydcy – Grażyna Łobaszewska

G                                C
Brzydka ona, brzydki on
G                              C
Mała stacja, kiepski bar
a7     D7             h7      e7
A oni przytuleni, jakoś niezwykle tak
a7           D7             h7        e7
Jakby się miał utlenić nagle świat
a7         D7
I gdzieś w jeziorach źrenic
h7             e7
światła na tysiąc par
D
W czterech słońcach żar
G                                   C
Gdzieś tu chyba zakpił los
G                                  C
Ona brzydka, brzydki on
a7       D7                 h7                 e7
A taka ładna miłość, aż nierealna wręcz
a7            D7              h7      e7
Tak jakby ich spowiła tęcza tęcz
a7                D7
I wszechobecna siła
h7               e7
Tknęła najczystszy ton
D
Tkliwy serca dzwon  
                             G
Nie mów do mnie często zbyt
D                              C
“Wyglądasz dziś jak nikt”
                                       G
Jakoś nie bawi mnie już wcale
D                  C
Ten banalny sznyt
a7             D7
Ja ci odpowiem szczerze
h7              e7     
Uprzejmie wierzę,
        D
lecz nie w tym rzecz
 

G                                 C
Brzydka ona, brzydki on  (A taka ładna miłość)
G                              C
Mała stacja, kiepski bar
G                                 C
Brzydka ona, brzydki on  (A taka ładna miłość)
G                                 C
Brzydka ona, brzydki on
                      G
To nie w tym rzecz
„Brzydcy” – Grażyna Łobaszewska

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *